środa, 24 grudnia 2014

Delica Dore - czekolada mleczna z kawałkami karmelizowanych orzechów laskowych

No i mamy święta czas zadumy i przemyśleń, okres świąteczny dla wielu jest ważnym duchowym przeżyciem związany z narodzeniem Jezusa. U mnie w domu jest to nierozłączny czas słodyczy, wszelkiego rodzaju cukierków, czekolad, batonów itp. W tym roku w paczce mojego brata znalazła się czekolada, jakiej dotąd nie widziałem, ładne zielone pudełko, wygląda bardzo estetycznie i sprawia wrażenie luksusu. Na opakowaniu czytamy że jest to czekolada mleczna, zaczyna się standardowo już wiem że mogę się spodziewać cukru w cukrze z małym dodatkiem kakaa. Czytamy dalej "z kawałkami karmelizowanych orzech.ów laskowych" bardzo lubię dodatek orzechów w czekoladzie wiec jestem dobrej myśli.
Udało mi się do niej dobrać zanim całą zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Zanim przejdę do degustacji, przyjrzę się składowi tej czekolady. Tak jak mówiłem wcześniej na pierwszym miejscu cukier, jak w każdej mlecznej, potem tłuszcz kakaowy, mleko w proszku oraz miazga kakaowa, minimum 32% masy kakaowej. Gdzieś na końcu składu czytamy "karmelizowane kawałki orzechów laskowych 6%' no w tym momencie trochę mi się przykro zrobiło oczekiwałem czegoś więcej, ale czytamy dalej bowiem podano skład tych orzeszków "cukier, orzechy laskowe 20%, laktoza, karmelizowany syrop cukrowy, tłuszcz palmowy, syrop glukozowy". Wiec karmelizowanych orzeszków jest 6% a w tych karmelizowanych orzeszkach jest 20% orzechów laskowych, czyli w całej czekoladzie orzechów laskowych jest 1,2% chyba że ja czegoś nie rozumiem, jeśli tak jest to mnie poprawcie. Wujek Google podpowiedział mi że jeden orzech laskowy waży ok 2g, czyli w czekoladzie o wadze 100g jest tego orzecha jakieś 60% nieco ponad połowa orzecha na całą tabliczkę czekolady. Skład nie powala na kolana, ale w smaku jest bardzo smaczna, mleczna, słodka ale nie tak bardzo, dużo drobnych kawałeczków "orzeszków" które przyjemnie chrupią.
Podsumowując czekolada ta jest smaczna, trudno bowiem zrobić niesmaczną czekoladę, orzeszki na opakowaniu to troszeczkę nadużycie, nie wiem ile kosztuje ale luksusowa to ona jest tylko z opakowania.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz